HokejPiłka nożna

Aktualności

#aktualności

 28.09.2015

Podsumowanie 10. kolejki! Skupić się na Legnicy

Derby, słupki, czerwone kartki, decydujące gole - czyli 10. kolejka 1 ligi. Zagłębiacy podejmowali Olimpię Grudziądz, która musiała radzić sobie w osłabieniu od 28. minuty. Wyglądało na to, że z upływem czasu sosnowiczanie trafią do siatki i z dużą swobodą zgarną 3 punkty... tak się jednak nie stało, ponieważ goście postawili tzw. "autobus" na swojej połowie i ciężko było przedostać się w pole karne Bartosza Fabiniaka. Z Olimpią Grudziadz po raz pierwszy w ligowym meczu zagrał Žarko Udovičić i trzeba mu oddać, że wypadł całkiem pozytywnie. Jednak przy broniącej się Olimpii nie miał dużo pracy w defensywie.Trzeba jak najszybciej wymazać z pamięci ostatni mecz i skoncentrować się w 100% na najbliższym, zaległym widowisku.

Wyjedziemy do Legnicy, gdzie przebywają obecnie tacy zawodnicy jak: Łukasz Garguła, Bartosz Ślusarski czy Wojciech Łobodziński. Wartość naszej drużyny też wszyscy dobrze znają, więc ten efektowny spektakl powinien trzymać w napięciu do ostatniego gwizdka arbitra. Obie ekipy są sąsiadami w ligowej tabeli. Podobne statystyki łączą Zagłębie i Miedź - bilans meczów wynosi 3-3-3. Sosnowiczanie są lepsi w bramkach, gdyż zdobyli ich 13, a stracili 12 trafień. Piłkarze z Legnicy trafiali do siatki 11 razy i 13 razy golkiper musiał wyciągać futbolówkę ze swojej twierdzy.
Wracając jeszcze do minionej serii gier... warte zobaczenia były derby Katowic, gdzie GKS podejmował na swoim obiekcie Rozwój. Zwycięzcy derbów nie wyłoniono, lecz nie obyło się bez dużej liczby goli i frustracji miejscowych fanów. Po dwa gole strzeliły oba zespoły i nastąpił podział punktów przy Bukowej. GieKSa w najbliższym czasie będzie miała nowego szkoleniowca, a na tą rolę poważnie przymierzany jest Jerzy Brzęczek, który obserwował spotkanie z wysokości trybun. Zacięta walka była również u naszych najbliższych rywali. Miedź Legnica grała z Pogonią Siedlce i dopiero 89. minuta przyniosła wyrównanie. Wojciech Łobodziński sprawił, że jeden punkt został w Legnicy i na tablicy świetlnej widniał wynik 1:1.
W sobotę (26 wrzesień) rozgrywane zostały dwa pojedynki. Pierwszy z nich rozpoczął się w Gdyni, a tam gospodarze mierzyli się z Sandecją Nowy Sącz. Goście z Nowego Sącza próbowali wyszarpać punkty Arce, jednak gdynianie okazali się zbyt silni i wygrali 2:1. Warto zaznaczyć, że Arkadiusz Aleksander zdobył swoje 7 trafienie w tym sezonie i jest na pierwszym miejscu w klasyfikacji króla strzelców razem z Szymonem Lewickiem (Zawisza), oraz Januszem Surdykowskim (Bytovia). Wisła Płock odniosła swoje 6 zwycięstwo, tym razem to gracze z Bytowa musieli uznać wyższość podopiecznych Marcina Kaczmarka. Prowadzenie objęła Wisła w 26. minucie, po golu autorstwa Arkadiusza Recy. Bytovia dogoniła gospodarzy na kwadrans przed końcem meczu i strzeliła na 1:1. Radość z remisu nie trwała długo, ponieważ minutę później do siatki piłkę wpakował Mikołaj Lebedyński i ustalił końcowy rezultat - 2:1.
W niedzielę miały miejsce cztery starcia. Do swojego meczu przystąpiły drużyny Wigier Suwałki z Dolcanem Ząbki. Zacięte spotkanie zakończyło się sukcesem Dolcanu, który po tym skromnym zwycięstwie 1:0 stał się samotnym liderem 1 ligi. Chojniczanka Chojnice także wygrała 1:0, a pojechali oni do Głogowa. W 10. minucie do siatki trafił Paweł Zawistowski i jak się później okazało był to kluczowy moment przez 90 minut. Przed wyśmienitą sytuacją stanął też Maciej Rogalski, który nie postawił przysłowiowej "kropkę nad i" i nie wykorzystał rzutu karnego. Zawisza u siebie pewnie pokonał Stomil Olsztyn 3:0. Piłkarze gości wyjechali z Bydgoszczy w fatalnych humorach. Bezbramkowym remisem kończył się mecz MKS-u Kluczbork z GKS Bełchatów.
Tabela - tutaj
Zdjęcia - tutaj
Relacja z meczu Zagłębie - Olimpia - tutaj
Kulisy spotkania - tutaj
Wypowiedź Martina Pribuli - tutaj
Skrót Zagłębie - Olimpia - tutaj
Konferencja prasowa - tutaj