HokejPiłka nożna

Aktualności

#aktualności

 15.02.2014

Trener Smyła: „Takie trudne momenty będą”

W dniu dzisiejszym nasi piłkarze zremisowali w meczu kontrolnym z BKS-em Bielsko Biała 2:2. Po dwie bramki zdobywali - dla gości Kamil Karcz, a dla Zagłębia - Rafał Jankowski (obie ze stałych fragmentów gry, rzut wolny i karny).O meczu i zmęczeniu:- Granie na zmęczeniu, nie ukrywajmy, że w środę w Bełchatowie graliśmy 120 minut „harataniny”. Ewidentnie w tak krótkim czasie nie mieliśmy możliwości doprowadzić się do stanu używalności, gdyż cały czas ciężko trenujemy. Nie przywiązujemy uwagi do słabszego występu, gdyż dziś ewidentnie nie było z czego pociągnąć, było to widać od pierwszej do ostatniej minuty.

Mnie bardziej martwi coś innego, brakowało momentami mądrego zachowania na boisku, czyli realizowania założeń, by niwelować zmęczenie fizyczne. Takie trudne momenty będą się zdarzać w meczach mistrzowskich, gdyż naturalną koleją rzeczy jest to, że czasem nie trafimy idealnie z formą, to będzie bardzo istotne. Będą różne mecze, czasem zespół się cofnie, czasem siądzie na nas i trzeba będzie z tym sobie radzić. Słabo wyglądaliśmy w ofensywie i defensywie, były błędy w ustawieniu w defensywie, oni wiedzą, że tak nie powinni grać. Niedawno graliśmy z rywalem z ekstraklasy i wyglądaliśmy super, teraz słabiej, takie są prawa sparingów.

O zmniejszeniu liczebności kadry i testowanym piłkarzu:

- Do końca tego tygodnia zapadną pierwsze decyzje odnośnie ograniczenia kadry na rundę wiosenną. Dziś na prawej pomocy sprawdzaliśmy młodzieżowca – Krzysztofa Krzykawskiego (z rocznika 1995 – Stadion Śląski). Zostanie z nami jeszcze tydzień, gdyż trudno jest ocenić piłkarza w 30 minut. Obawiam się, że z Warszawy nic w najbliższym czasie nie przypłynie, tam doszło do zmiany na stanowisku pierwszego trenera i szkoleniowca drużyny rezerw. Chcą zdobyć Mistrzostwo Polski i awansować rezerwami do II ligi.

O napastnikach:

- Rafał Jankowski ciężko pracuje, jest świadomy tego, że o miejsce w składzie walczą w trójkę. Dziś Łukasz Tumicz dał dobrą zmianę, wszedł na 30 minut po 2 tygodniowej kontuzji, dobrze zagrał, choć było jeszcze widać brak tego czucia piłki. Nie zagrał Krzysztof Kaliciak z powodu drobnego urazu, ale od wtorku już normalnie trenuje. Mamy 3 dobrych napastników, każdy potrafi strzelać bramki.

O kontuzjowanych:

- W przyszłym tygodniu wszyscy powinni wznowić treningi na pełnych obciążeniach, w tym Mateusz Wieczorek i Tomasz Szatan, którzy dziś nie zagrali. Powinniśmy być w komplecie, a przed nami jeszcze kilka sparingów, już bez tylu zmian, które wprowadzają chaos.

Skład meczu można zobaczyć po kliknięciu w szczegóły pod wynikiem w prawej kolumnie strony.