HokejPiłka nożna

Aktualności

#aktualności

 27.04.2015

Podsumowanie i ciekawostki po 27. serii spotkań

Sosnowiczanie po raz kolejny pokazali, że są królami końcowych minut i każda drużyna, która gra przeciwko Zagłębiu, musi do ostatniego gwizdka drżeć o punkty!Pierwsza połowa nie należała do najlepszych w naszym wykonaniu, jednak Zagłębiacy dali taką dawkę emocji w drugiej części, że fani szybko powinni im wybaczyć pierwsze trzy kwadranse.

Przegrywaliśmy po pierwszej połowie 0:1, a trafieniem z główki popisał się Marcin Grolik. Od początku 2. połowy na murawie zameldował się Łukasz Tumicz, który wniósł duże ożywienie i w 56 minucie dał Zagłębiu remis. Podopieczni trenera Roberta Stanka nie spuścili głów - i to dosłownie, jak później się okazało -, mimo błędów sędziego, w ostatniej minucie Jakub "Szczupak" Arak fenomenalnie umieścił piłkę w siatce.

W Niepołomicach padł bezbramkowy remis, jednak Puszcza i Nadwiślan muszą zacząć wygrywać, jeżeli chcą uniknąć spadku z ligi. Podziałem punktów zakończyły się również mecze w Puławach i Kołobrzegu. Wisła zremisowała z Górnikiem Wałbrzych 1:1, a Kotwica na swoim terenie musiała podzielić się jednym punktem z Siarką Tarnobrzeg. Beniaminek z Kołobrzegu również musi zacząć wygrywać, by znaleźć się "nad kreską".

Z Brzeska bez punktów wyjechali gracze Limanovii, którzy chyba tym meczem pogrzebali swoje szanse na II byt. Okocimski wygrał 2:0, a jednego gola strzelił Wojciech Wojcieszyński. W Legionowie uradowani był zespół Rakowa Częstochowa, którzy w ostatnich minutach zdobyli trafienie dającą im 3. punkty. Rozwój Katowice musiał uznać wyższość rywala w Mielcu, bo rezultat został ustalony w 90. minucie, kiedy zespół Stali zdobył dwa gole, a widowisko zakończyło się wynikiem 3:1.

MKS Kluczbork wygrał u siebie ze Stalą Stalowa Wola 2:1 i znalazł się na "zielonym polu". Honorowe trafienie dla gości zaliczył Łukasz Sekulski, któremu chyba już nikt nie zagrozi w walce o koronę króla strzelców (10 goli przewagi nad Jakubem Arakiem). W ostatnim meczu kolejki Błękitni zwyciężyli na własnym boisku ze Zniczem Pruszków. Gospodarze strzelili 3 bramki z rzutów wolnych, a jednego gola zaliczyli goście.

Garść ciekawostek:
- Zagłębie zagrało 3. mecz z rzędu "tylko" na 2 młodzieżowców.
- Był to 7. mecz bez porażki (6 zwycięstw) i 5. w którym nasi piłkarze odwrócili losy spotkania.
- Jakub Arak drugi raz w tym sezonie zdobył bramkę w doliczonym czasie gry i drugi raz na wagę zdobyczy punktowej (wcześniej na 2:2 z Rozwojem)
- Łukasz Tumicz w tym sezonie zdobył drugą bramkę i jest to ponownie trafienie, które dało sygnał do ataku (wcześniej na 1:2 z Nadwiślanem - wygrana 3:2).
- W tym spotkaniu atutem Zagłębia miały być stałe fragmenty gry, tymczasem to nasz zespół stracił bramkę po rzucie wolnym
- Zagłębiacy wychodzą z założenia, że najlepszą obroną jest atak i mają najwięcej strzelonych bramek w lidze - 47!
- Aż 4 zespoły mają mniej puszczonych goli: MKS Kluczbork, Energetyk ROW Rybnik, Raków Częstochowa, Znicz Pruszków
- Aż 9 drużyn ma duże szanse na awans do I ligi. Między liderem, a 9. pozycją jest różnica raptem 7 "oczek".

Zdjęcia z meczu - tutaj
Bramki z meczu - tutaj
Wypowiedzi po meczu - tutaj
Konferencja prasowa - tutaj
Skrót z meczu - tutaj
Relacja z meczu - tutaj
Tabela - tutaj